Szczęście w drobiazgach

Na rzemyku na szyi nosiła mały notesik z ołówkiem. Oparła się o umywalkę i napisała – mam piękne rzęsy. Uśmiechnęła się do siebie. Naprawdę miała piękne rzęsy. Ale nie to było najważniejsze. Najważniejsze było to, że potrafiła to zauważyć.

Jakiś czas temu jej terapeutka zauważyła, że jej umysł przykleja się do złych rzeczy, że jeżeli będzie mogła znaleźć jakąś niedogodność to uczepi się jej i tak będzie to pielęgnować do puki nie poczuje się naprawdę źle. Dostała zadanie, żeby założyć sobie notes. W którym będzie zapisywać drobne rzeczy, które sprawiają jej przyjemność. Pamięta, że pierwszą rzeczą jaką zapisała było o smaku mocnej herbaty, którą piła w dworcowej poczekalni. Było jej wtedy zimno, chciało jej się spać i generalnie ciągnęło ją w zaułek poczucia samotności. I nagle przypomniała sobie o zadaniu i zastanowiła się co jest w tej sytuacji dobrego, poczuła ciepło rozlewające się po jej brzuchu i smak pysznej, gorzkiej herbaty. I to było to. Fakt, że potrafiła to dostrzec stał się tak motywujący, że zaczęła wręcz poszukiwać tych okruchów przyjemności. Zapach wody kolońskiej mężczyzny, który jechał koło niej w autobusie, obiad w przydomowym bistro, czerwień bluzki, która idealnie pasowała do szminki, którą rano pociągnęła usta, gorąca kąpiel i czytanie rano w łóżku…. Od tamtego czasu minęło już wiele miesięcy. Zapisywała już kolejny notatnik. Po czwartym przestała je liczyć. To proste ćwiczenie pokazało jej jak się zatrzymać nad doczesnością. Na tym co tu i teraz, i coraz częściej łapała się na tym, że jest szczęśliwa. I wolna. Wczoraj wieczorem usiadła na balkonie, głęboko odetchnęła i zadała sobie pytanie – czy jestem samotna czy wolna. Jestem szczęśliwa odpowiedziała sobie głośno.

Strony: 1 2

Komentarze

Opublikowany w Blog | Możliwość komentowania Szczęście w drobiazgach została wyłączona

Możliwość komentowania została wyłączona.

Czytaj inne

Więcej artykułów z bloga

utrata miłości
Jak przeżyć utratę miłości

Leżała w pokoju gościnnym zwinięta w embrion, otulona szczelnie kocem i obłożona poduszkami. Jak w kokonie. Chociaż na zewnątrz było…

28 lipca, 2021
złość
Jak sobie radzić ze złością

Złość!!!! Usiadła na fotelu nie zdejmując płaszcza i czapki. Wyglądała na wyczerpaną. Po policzkach płynęły jej łzy, rozmazując czarny tusz…

27 lipca, 2021
mgła
Mgła

Ciągle czegoś zapominał… Miał taką ciężką głowę, jak by ktoś mu założył czapkę w upalny dzień. Czuł, że cały czas…

30 czerwca, 2021
depresja
Nic jej się nie chciało

Nic jej się nie chciało. No, nic. Zupełnie. Trochę ją to denerwowało, bo znajomi ciągle coś robili. Zapisywali się na…

24 czerwca, 2021