Jak sobie radzić ze złością

złość

Urosła przed nią góra chusteczkowych wydzieranek. Na górnej wardze pojawiły się krople potu. Zdjęła czapkę, osunęła się w głębiej w fotel, zamknęła oczy. „Niech pani to ze mnie wyjmie” – jęknęła.

  • Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się czym są emocje? Czy radość jest dobra, a gniew zły? W naszej kulturze złość, gniew, zazdrość są spostrzegane jako złe emocje i kojarzą się tylko ze zniszczeniem, awanturami, krzykiem, przemocą.
  • To oczywiście błędne myślenie. Emocje nie są ani dobre, ani złe. One po prostu są. Zły lub dobry może być tylko sposób pokazania ich.
  • Emocje to dar. Dostajemy je w naturalny, fizjologiczny sposób, tak jak wzrost, kolor oczu, kolor skóry czy rodzaj włosów (proste jak druty, czy też kręcone jak sprężynki). Mało tego. Nie bardzo mamy na to wpływ. Emocje powstają poza naszym wpływem.
  • Dlaczego dar, jeśli tyle z tym kłopotu? Otóż z emocji i informacji jakie za nimi płyną mogą wynikać same korzyści. Emocje to swoistego rodzaju alert, wprowadzenie w stan gotowości. Informują nas, że właśnie coś się wydarzyło co wyprowadziło nas poza strefę, neutralnego komfortu. Złość, gniew, zazdrość, nadmierna ekscytacja, frustracja, zmęczenie to dla nas ważna informacja. Uwaga! Jesteś poza strefą komfortu, zrób coś z tym!
  • Możemy to porównać do bólu – małe dziecko sięga do kubka z gorącym napojem i parzy się w rączkę. Aua – płacze – boli. To doświadczenie uczy je, że następnym razem, kiedy poczuje znajome ciepło musi uważać, żeby się nie sparzyć. To pierwsze odczucie bólu było nieprzyjemne, ale działa jak ochrona. Kiedy dziecko zobaczy piękne, żółtopomarańczowe płomienie w ognisku, nie wskoczy w sam środek i nie spłonie. Z emocjami jest dokładnie tak samo.
  • Bardzo ważne jest by nauczyć się rozpoznawać i nazywać emocje. Ta umiejętność daje nam kontakt z emocjami. Wielu ludzi na skutek trudnych doświadczeń nauczyło się nieświadomie zamrażać emocje. Ten mechanizm blokuje odczuwanie, co w konsekwencji może prowadzić do dużych problemów psychologicznych. Ludzie z zamrożonymi emocjami często przechodzą załamania nerwowe, lub zapadają na depresje, zdarza się też, że są agresywni lub apatyczni.
  • Najprostszym ćwiczeniem jest obserwacja samego siebie i określanie: teraz jestem zły, teraz jest mi smutno, cieszę się, tęsknię.
  • Rozpoznanie emocji i nazwanie ich uruchamia proces. Czuję dyskomfort – dlaczego – aha, ta sytuacja wyprowadziła mnie z równowagi – co mogę zrobić, żeby nie czuć się źle – zrobię to i to. Takie analityczne podejście doprowadza do podjęcia działania, które jest zawsze konstruktywne i prowadzi do rozwiązań.
  • Jeżeli nie uruchomimy takiego procesu, tylko czujemy emocje i od razu reagujemy, mogą z tego wyniknąć kłopoty. Działanie jest konstruktywne, reakcje zwykle destrukcyjne.
  • Zatrzymajmy się na chwilę, przy złości. Zalewa nas gniew. To emocja, którą wywołuje wiele czynników. Gniew często staje się wentylem dla frustracji, poczucia wstydu, smutku, zaniedbania i zmęczenia. I tak jak każda emocja nie ma zabarwienia pejoratywnego. Nie jest ani dobry, ani zły. Po prostu jest. To co z nim zrobimy definiuje nasze postępowanie. Gniew jest jak ogień, może siać zniszczenie, powodować pożary, śmierć, poparzenia, ale może też nas ogrzać w jesienny dzień przy kominku, może stworzyć romantyczny nastrój świecą, może nam ugotować pyszny obiad albo zaparzyć herbatę. Ze złością, gniewem może być tak samo – krzyk, bicie, awantury, destrukcja albo konstruktywne określenie przyczyny gniewu i redukcja napięcia bez krzywdzenia innych.
  • Co zrobić, żeby zredukować napięcie? Gniew może być fantastycznym motorem nadającym siłę naszym działaniom.
    • Czyli – sport – bieganie lub pływanie, tenis, skoki na trampolinie.  Chodzi o dynamikę, dzięki której wpompujesz wszystkie trudne emocje w ruch.
    • Jeżeli jesteś poza sportem, załóż zeszyt bez cenzury – możesz w chwilach pobudzenia pisać wszystko to co ślina na język przyniesie, łącznie z epitetami i wulgaryzmami (nikt tego nie zobaczy).
    • Jeżeli mieszkasz blisko lasu możesz tam iść i krzyczeć z głębi piersi, na całe gardło.
    • Świetnym sposobem jest szorowanie wanny, ryżową szczotką albo zlewu w kuchni. Wszystko lśni, a Ty rozluźniona.
    • Dobrze też się sprawdza worek treningowy, w który może walić każdy z członków rodziny, kiedy jest zły.
    • Zadbaj o dobry sen. Kubek melisy przed zaśnięciem, termofor, pachnąca poduszka i ciepła kąpiel.
    • Głęboko oddychaj.
    • W przypadku dzieci doskonale się sprawdza pudełko złości – ozdobione piorunami, a w środku kolorowa, szeleszcząca bibuła. Kiedy dziecko jest złe może gnieść drzeć bibułę. A ona zmieni się w tęcze.
  • Dobrze by było, gdyby udało się mówić wszystkim, z poziomu emocji i serca, co czujemy. Zwerbalizowanie naszych odczuć, poza tym, że sami usłyszymy co w nas jest, naszym bliskim będzie łatwiej nas zrozumieć i odpowiedzieć. Powiedz mamie – Przykro mi, że czujesz się opuszczona, ale robię wszystko, żeby Ci pomóc. – Jest mi źle, kiedy mnie nie przytulasz. – Szefie zrobiłam prezentacje, podobała się klientowi, domagam się pochwały ;)… Dzięki takim działaniom, gniew nie będzie miał szansy się rozwinąć, tak samo zresztą jak frustracja.
  • Źle jest, kiedy mimo to otoczenie Cię nie rozumie. Kiedy od kogoś na kim Ci zależy, słyszysz -” Rozumiem, rozumiem, tylko pojąć nie mogę.”. Wtedy pojawia się bezradność. Na bezradność i odczucie pustki można „zażyć trochę egoizmu”.  Ale to już na zupełnie inną historię.
  • Nie wiń się za to, nie biczuj się, że do dotychczas bywało różnie. Dobrze, że czytasz, że szukasz pomocy. Oddychaj. Poradzimy sobie.

Strony: 1 2

Komentarze

Opublikowany w Blog | Możliwość komentowania Jak sobie radzić ze złością została wyłączona

Możliwość komentowania została wyłączona.

Czytaj inne

Więcej artykułów z bloga

utrata miłości
Jak przeżyć utratę miłości

Dzisiaj czuje się jak by była sama na bezludnej wyspie. W tym kokonie z koca i poduszek, bez sił, bez…

28 lipca, 2021
mgła
Mgła

Zanim lekarz poprosił go do gabinetu, zlecił badania krwi. W gabinecie pobrań miła pielęgniarka - Jadzia, która znała całą rodzinę…

30 czerwca, 2021
depresja
Nic jej się nie chciało

Nic jej się nie chciało. No, nic. Zupełnie. Trochę ją to denerwowało, bo znajomi ciągle coś robili. Zapisywali się na…

24 czerwca, 2021
Natręctwa
Natręctwa

Umyła starannie ręce w kuchni, rozebrała się do naga, znowu umyła ręce i wypełniła plastikową miednicę ciepłą wodą i mydlinami.…

16 czerwca, 2021